Nowy Rok zaczynam na słodko, choć przyznaję, że zdjęcia są jeszcze z poprzedniego roku, niestety nie załapały się na listę wpisów zeszłorocznych, niech zatem będą słodkim początkiem tego roku :)
P.S. To kokosowe cudo wpadło mi w ręce (i oko) zupełnie przypadkiem, a jako miłośnik czekolady i fanka kokosa nie mogłam przejść obok niego obojętnie. Do tego miłe dla oka opakowanie, a na nim te usta! Zupełnie jakby krzyczały do mnie z półki "weź mnie!". No to wzięłam. I wiecie co? Nie żałuję ;)